czy ?
Nie musimy się uśmiechać, przecież jesteśmy w Polsce. Statystyki ukazują, że na polskich ulicach zrobiło się nie miło. Przechodzeń, który uśmiechnie się np. do sąsiada w tramwaju jest uważany za nienormalnego albo – co gorsze – pijanego.
Za granicami naszego kraju jest zupełnie inaczej, na ulicach widać uśmiech, uprzejmość, a w tle słychać np. słowa „How are you?” :>
Jak z tym walczyć? Można zacząć od tego, że to na prawdę nic złego. Spróbujmy więc przełamać tę granicę.